Solidarnościowa (proczeczeńska, nie antyrosyjska) demonstracja przeciw wojnie

Na placu Zamkowym zebrało się ponad tysiąc osób. Zaczęło się syreną: alarm dla miasta! Z uwagą słuchano przedstawiciela władz czeczeńskich, potem Janiny Ochojskiej (od tego dnia PAH zbierała znaczniejsze środki na pomoc uchodźcom z Czeczenii), songów, oświadczeń czytanych przez „Ósemki”. Potem jeden ze współorganizatorów, Adam Borowski (Komitet „Wolny Kaukaz”), poprowadził pochód pod ambasadę rosyjską. Na placu pozostał wielki napis ze wspólnie zapalanych zniczy: „Grozny”.


Sygnatariusze Apelu dla miasta Grozny:

My, mieszkańcy kilkudziesięciomilionowej Polski, której przed półwieczem zabito stolicę, wiemy, że można to też zrobić jednomilionowej Czeczenii. Ogłaszamy zbiorowy protest przeciw prawu Rosji do mordowania jakiegokolwiek narodu. Czeczenia ma prawo do niepodległości. Alarm dla Groznego jest apelem do społeczności międzynarodowej o reakcję na militarną agresję.

Zbierzmy się na placu Zamkowym w Warszawie w piątek, 7 stycznia 2000 o godz. 17.00, by usłyszeć głos Czeczenii, podpisać pismo w jej obronie, rozwinąć transparenty, zapalić znicze i pochodnie, wyrazić solidarność z narodem zagrożonym eksterminacją.

Academia Civitas, Akademia Ruchu, Fundacja na rzecz Bezdomnych „Barka”, Fundacja Dzieło Odbudowy Miłości DOM, Fundacja Pamiętamy, „Gazeta Polska”, Instytut na rzecz Demokracji w Europie Wschodniej IDEE, Komitet Polska–Czeczenia, Komitet „Wolny Kaukaz”, Komuna Otwock, Liga Republikańska, „Nowe Państwo”, Oficyna Wydawnicza VOLU MEN, Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN”, Ośrodek KARTA , Polska Akcja Humanitarna, Polski PEN Club, Polskie Towarzystwo Historyczne, Społeczny Instytut Wydawniczy ZNAK, Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, Stowarzyszenie Pokolenie, Teatr Biuro Podróży, Teatr Cogitatur, Teatr Kana, Teatr Ósmego Dnia, Teatr Strefa Ciszy, „Tygodnik Powszechny”, „Tygodnik Solidarność”, „Wprost”, Związek Sybiraków, „Życie”

Cyt. za „Alarm dla miasta Grozny”, w: Wobec pacyfikacji Czeczenii, „Karta” 29


„Niezależna” Rosja protestuje przeciw wojnie. Wiele organizacji prowadzi specjalne serwisy bieżących informacji. Ale nie wystarczy mówić o zbrodniach, trzeba je powstrzymać.

Przeciw rosyjskiemu faszyzmowi może stanąć jedynie rosyjskie społeczeństwo. My wszyscy, w innych krajach, możemy zdobyć się co najwyżej na gest protestu lub – poparcia. Na razie pozostaje nam protestować. Niewiele to da wobec cynicznej postawy polityków świata, którzy tam tylko widzą zbrodnię, gdzie zagrożone są ich interesy. Rosjanie w końcu zostają sami ze „swoją” wojną.

Tak, to nie brzmi optymistycznie. Społeczeństwo rosyjskie popiera brutalną władzę. Środowiska niezależne są stosunkowo słabe, niejako na marginesie wydarzeń wielkiej Federacji. Ale jeszcze niedawno tak było: pojedynczo, małymi grupkami rosyjscy dysydenci występowali przeciw sowieckiemu potworowi – bez żadnych szans na pokonaniego. A gdyby nie znaleźli się ci nieliczni, którzy potrafili rzucić systemowi w twarz prawdę o nim i samemu wypowiedzieć mu posłuszeństwo, kłamstwo trwałoby nadal.

Wiem, że to zbyt wygodnie mówić z bezpiecznego kraju: jeszcze raz stajecie przed potworem. Ale to jednak Wy przed nim stoicie.

Z.G., Wobec pacyfikacji Czeczenii, „Karta” 29″

Skip to content