16 stycznia 1994 odbył się na Narbutta „dzień otwarty” Ośrodka pod hasłem „Historia w komputerze”. TVP2 nagrywała reportaż: specjalny dzień, gdy każdy może poszukać informacji o osobach represjonowanych przez ZSRR bądź zgłosić do poszukiwań na Wschodzie zaginionych w Sowietach. W bazie „Indeksu Represjonowanych” było wówczas 130 tysięcy biogramów.
Do KARTY przyszło około tysiąca osób, chcących się czegoś dowiedzieć o losach bliskich. Do czterech komputerów ustawiały się długie kolejki. To była powtórka z „Tygodnia Sumienia w Polsce” – kolejny spektakularny dowód, ile powinności niosą w sobie sprawy minione.
Ludzie się niecierpliwili, byli wzruszeni, mieli ze sobą zdjęcia, listy, ktoś przyniósł gryps z łagru napisany na wyściółce buta. Chcieli jak najprędzej się czegoś dowiedzieć. Niektórym udało się zebrać lub potwierdzić skąpe informacje. Większość otrzymywała do wypełnienia karty poszukiwawcze.
Prośby o odszukanie danych przekazywaliśmy „Memoriałowi”. Od dwóch lat fala nadsyłanych tam listów i przychodzących stamtąd odpowiedzi narastała, budując ten polsko-rosyjski most.