11 lipca 2003 prezydenci Polski i Ukrainy odsłonili w Porycku pomnik w 60. rocznicę mordu ukraińskiego na Polakach. Kuczma i Kwaśniewski dokonali rytualnego gestu pojednania. Jednak nie dało to żadnych pozytywnych skutków dla obu naszych narodów – niemal zaraz po rocznicy zamarły wszelkie nasze projekty podejmowane z Ukraińcami; wszyscy wycofali się, bez podania powodów. Było jasne, że Ukraina nie jest gotowa do wykonania ukłonu pokutnego. […] Przygotowania do rocznicy „wołyńskiej” śledziłem z rosnącym niepokojem, a potem rozczarowaniem. Komentarz w „Karcie” okazał się trafny – perspektywa dialogu historycznego została trwale zamknięta.