Nie udało się spełnić wszystkich wstępnych założeń z konferencji w Podkowie Leśnej, gdzie stworzono koncepcję Słownika. Przede wszystkim redakcja zmuszona była zmniejszyć planowaną liczbę haseł biograficznych. Materiał dwutomowego Słownika objął ostatecznie 353 biogramy najwybitniejszych przedstawicieli ruchów dysydenckich z 24 państw byłego bloku sowieckiego oraz towarzyszące im teksty analityczne. W pierwszym tomie – kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w drugim – byłego ZSRR. Ten drugi był merytorycznie prowadzony przez „Memoriał”.
Rosyjskich dysydentów jest w Słowniku najwięcej, ale choć dawali świadectwo prawdzie, działali w osamotnieniu. Nie mieli też specjalnego wpływu na społeczeństwo, a zatem i na polityczne zmiany. Ruch opozycyjny w Polsce był najbardziej zaawansowany organizacyjnie. 58 przedstawionych w Słowniku osób (wśród nich Lech Kaczyński – Rada Programowa nie zgodziła się z jego postulatem w sprawie brata) reprezentuje tysiące innych. W tym sensie polska opozycja, jako najsilniejsza, miała największe znaczenie dla procesu prowadzącego do upadku systemu. Na razie ukazała się tylko polska wersja Słownika, rosyjska wciąż powstaje. Tworzona była także wersja niemiecka, ale nie została w Niemczech dokończona.